Dziś przyszedł do mnie nowy odtwarzacz firmy iRiver pierwsze myśli “ale wielki” i “nie warto było wydawać na takiego klamota pieniędzy” (już wiem dlaczego na każdym zdjęciu pokazwywany jest z przodu).
Do rozmiaru można się przyzwyczaić a zawieszkę do smyczy świetnie można wykorzystać jako otwieracz do napojów;-) (przetestowane).
Dopisek:
teraz pora na impresje z używania:
naprawdę wyśmienity dzwięk, IPod się chowa!
kolorowy wyświetlacz trochę cukierkowy zbyt;
bardzo intuicyjne menu jak zwykle u iRivera;
bateria wystarcza na naprawdę długo -jakieś 35h (używam akumulatorków NiMh 2950mAh) producent podaje 55h ale pewnie jak się “nie dotyka” odtwarzacza i nie musi on świecić;-)
znów jak zwykle w iRiver odtwarza .ogg;
trochę mało egronomiczne jest umieszczenie wyjścia słuchawkowego “na górze, z przodu” może trochę zawadzać przy noszeniu;
do odtwarzacza jest dodane coś w rodzaju smyczy-przywieszki -trochę krótkawa;-)
używam modelu na rynek US który ma radio.
żródło: własne doświadczena
0 Responses
Stay in touch with the conversation, subscribe to the RSS feed for comments on this post.