Korzystając z okazji wziąłem urlop od projektu na 60godzin. Pozwoliło mi to zregenerowac siły. Razem ze znajomymi wzieliśmy jacht klasy Carter 30 oficjalnie nazywający sie S/Y Leo i ruszyliśmy w daleką podróż…
Pogoda była wyjątkowo upalna na szczęście wiatr dopisywał, słońce prażyło tak strasznie, że pokład trzeba było polewać wodą żeby nieco ochłodzić łódkę:)
Kiedy w środku nocy dotarłem do domu po rejsie, który trochę się przedłużył od razu zasnąłem kamiennym snem.
źródło: własne doświadczenie
0 Responses
Stay in touch with the conversation, subscribe to the RSS feed for comments on this post.