Doleciałem:) Co prawda tylko na 2 silnikach:) Bo przez Atlantyk w A330-300 z przesiadką we Frankfurcie do którego doleciałem A320.
Lot bez większych przeżyć, no może poza tym, że po raz pierwszy w klasie turystycznej udało mi się dostać przyzwoity posiłek.
Z Polski przyleciało nas kilka osób. Piszę kilka, bo nie bardzo możemy się jeszcze połapać kto gdzie śpi:) Jak się już znajdziemy to napiszę dokładnie:)
Dziś pochodziliśmy chwilę po centrum Seattle, ale szybko padliśmy:)
Rejestracja na 2009 MVP Global Summit już za 6 godzin:) Trzeba jakoś to przetrwać, bo nie mogę poradzić sobie z różnicą stref czasowych.
Właściwie to jest druga w nocy a ja jeszcze siedzę w LOBBY:) i rozmawiam, z innymi MVPies zakwaterowanymi w Sheratonie.
źródła:
własne doświadczenia
Mam nadzieje, że dobrze będziecie się bawić i liczę na obszerne relacje co się działo 😀
Postaram się na blogu wrzucać na bieżąco a potem pewnie jak zwykle pojawi się na WSS relacja.