Jak mi minął drugi dzień konferencji? Pracowicie!
Po śniadaniu w hotelu wsiedliśmy do autokarów, które zabrały nad do Redmont. Po kilkunastu minutach byliśmy już w Campusie. Sesje odbywają się w różnych budynkach, między którymi kursują małe autobusy.
Cały dzień spędziłem w małym gronie MVPies wraz z zespołem projektowym Windows OS Deployment Team – jestem w końcu Setup & Deployment MVP. Okazało się, że grupę mam doborową: Rhonda June Layfield, Andy Malone, Mikael Nystrom, Kenneth E. vonBerg i jeszcze kilka osóbm których jeszcze do tej pory nie poznałem. Gospodarzem spotkania jest Pat Azzarello Senior Program Manager. A poszczególne panele prowadzili Program Managerowie między innymi: Jez Sadler i Terry Dolan.
O czym dyskutowaliśmy? Bo spotkanie miało formę burzy mózgów. Zero marketingu (szacun plus 9)!
- Welcome and Windows 7 Deployment Overview. Rozgrzewka:)
- Deep Dive on Deployment Image Servicing and Management tool. DISM z ludzką twarzą (nawet dla opornych).
W przerwie między pierwszym a drugim panelem lunch. Po nim:
- WDS Enhancements and Native VHD Deployment support. Dlaczego warto używać VHD nawet poza wirtualnymi systemami? Jak sobie tym ułatwić życie?
- What’s next? Czyli, jaka jest przyszłość deploymentu systemu i aplikacji dla Windows 7+. Analiza i próba określenia priorytetów dla nowych rozwiązań.
Niestety całe spotkanie było ściśle objęte NDA, i nie mogę udostępnić więcej informacji.
Tak nam miło minął cały dzień:) Wieczorem wybrałem się na Windows 7 Party. Po party autokar odwiózł mnie do hotelu gdzie natychmiast zasnąłem i obudziłem sie dopiero przed chwilą.
W tej chwili zbliża się 5AM i niedługo pora wstawać, bo zaczyna się kolejny dzień na MVP Global Summit.
źródła:
własne doświadczenia
0 Responses
Stay in touch with the conversation, subscribe to the RSS feed for comments on this post.